Ostatni rok w gimnazjum był naprawdę wyjątkowy. Oczywiście było też wiele stresu, przygotowań i żalu, że już po wakacjach do „Dziewiętnastki” nie wrócimy. Jeżeli miałabym wybrać jeden dzień z tego najmilszego okresu, to bez wątpienia byłby to bal gimnazjalny. Przygotowania, próby, tańczenie poloneza to wszystko było takie ekscytujące. W dzień balu nikt nie pamiętał o kłótniach, egzaminach i szkolnej codzienności. Wszyscy ostatni raz bawiliśmy się w swoim towarzystwie. Również bardzo dobrze wspominam zakończenie roku, nie dlatego, że był to ostatni dzień. Spędziliśmy niesamowite chwile ze sobą przygotowując część artystyczną. Dzięki tej szkole poznałam mnóstwo wspaniałych, kreatywnych ludzi. Gimnazjum to był najpiękniejszy okres w moim życiu.

 

Obecnie jestem uczennicą IX LO im. Mikołaja Kopernika w klasie z sekcją dwujęzyczną z językiem hiszpańskim. Kontynuuję to, co zaczęłam w gimnazjum. Nie wiem jeszcze, jaki konkretnie wybiorę kierunek. Jednak dzięki nauce języka hiszpańskiego w gimnazjum zdobyłam nową pasję i motywację do nauki języków obcych. Chodzę do liceum, rozwijam się, poznaję dogłębnie język hiszpański, tańczę flamenco i spełniam swoje marzenia.

Jak dotąd, największym sukcesem było dla mnie otrzymanie tytułu laureata Konkursów Kuratoryjnych z języka polskiego, języka hiszpańskiego i Konkursu Krasomówczego oraz zdanie certyfikatu z języka hiszpańskiego DELE na poziomie B2. Można powiedzieć, że okres gimnazjum był dla mnie pasmem samych sukcesów. Dzięki możliwości poznania języka hiszpańskiego i kultury Hiszpanii dzisiaj mam wiele pasji i pomysłów na dalsze kreowanie mojego życia.