Nazywam się Zuza, mam 21 lat i jestem na trzecim roku inżynierii systemów telekomunikacyjnych, specjalizacja w dźwięku i obrazie (grado en ingeniería de sistemas de telecomunicaciones, especialidad sonido e imagen) na Politechnice w Walencji. Mój uniwersytet ma 3 kampusy: w Walencji, w Alcoy i w Gandii. Mój wydział znajduje się w Gandii. Jest to małe miasteczko, które w wakacje jest pełne turystów.
Przygodę z językiem hiszpańskim zaczęłam za namową mojej mamy. Kiedy skończyłam podstawówkę, zachęciła mnie do uczęszczania do sekcji hiszpańskiej w Gimnazjum nr19 w Lublinie. Później kontynuowałam naukę w IX Liceum w Lublinie. Zanim postanowiłam osiedlić się na stałe w Hiszpanii, wyjeżdżałam kilkakrotnie w wakacje w odwiedziny do brata do Walencji. Tam pracowałam w restauracjach i szlifowałam język.
W wakacje przed rozpoczęciem 3 klasy liceum, brat zapytał mnie: Dlaczego właściwie nie podejmiesz się studiów w Hiszpanii? No tak. Tylko jeszcze sama nie widziałam, co tak właściwie chcę robić. Nie wiedziałam do końca, jakie przedmioty zdawać na maturze i co tak naprawdę mnie interesuje. Ale po jakimś czasie wiedziałam, że przedmioty humanistycznie nie są dla mnie. Zabrałam się więc twardo za matematykę i fizykę. Zdawałam hiszpański rozszerzony, angielski, rozszerzoną matematykę i fizykę. Razem z bratem znaleźliśmy blisko Walencji kierunek, który mnie interesował. Nie wiedziałam tylko, czy będę mogła podołać finansowo studiowaniu poza Polską. Było jasne, że czesne kosztuje około 1000€ rocznie i utrzymanie około 400€ miesięcznie. Wiedziałam też, że mimo pomocy moich rodziców, będę musiała pracować, aby móc to wszystko opłacić. Jednak zadecydowaliśmy wspólnie z rodzicami, że będę studiować w Hiszpanii! To było coś niesamowitego! Taka nagła zmiana w moim życiu i coś totalnie innego! Od tego momentu wiedziałam, że muszę to osiągnąć! Zdobyć dobre wyniki na maturze i dostarczyć wszystkie potrzebne dokumenty.
Po otrzymaniu wyników, wyleciałam do Madrytu, aby je przeliczyć na tak zwany credencial. Następnie wyjechałam do Gandhi, aby dostarczyć wszystkie dokumenty. Jeszcze nie wiedziałam, czy mnie przyjmą. Całe wakacje pracowałam w Walencji i pod koniec sierpnia dostałam wiadomość, że zostałam przyjęta na pierwszy z kierunków na mojej liście!
Przeprowadziłam się do Gandii. Jest to miasteczko oddalone tylko o godzinę drogi od Walencji. W ciągu roku szkolnego można wynająć apartamenty z basenami za 150€. Na początku nie wierzyłam własnym oczom, jak zobaczyłam widok z okna. 10 min do plaży i 5 na uniwersytet. Coś wspaniałego!
Pierwsze dni na uniwersytecie, szczerze mówiąc, przeżyłam nie najlepiej... Byłam całkowicie zestresowana! Bo jak nie zdam - to wstyd i będę musiała wracać do Polski. Słownictwa technicznego też nie znałam. Miałam dobry poziom hiszpańskiego, ale weź tu wytłumacz jak pracuje CPU albo zrozum teorię obwodów elektrycznych, rzeczy, których na oczy nie widziałam! Nigdy nie byłam prymuską, ale przedmioty ścisłe w miarę mi wchodziły do głowy. Po nocach zabierałam się za tłumaczenie książek, zapisywanie słówek, których nie rozumiałam. Wiedziałam, że wszystko się okaże po pierwszych egzaminach. Okazało się, że poszły mi o wiele lepiej niż większości grupy. Od tej pory byłam bardziej pewna siebie.
Stypendia są nagrodą za talent i pracę.
Co do mojej uczelni muszę powiedzieć, że ma wiele typów stypendiów. Praktycznie wszyscy wykładowcy to doktorzy, którzy badają różnego typu rzeczy. Niektórzy profesorowie mają możliwość wyróżnienia uczniów, dając im specjalne stypendia. Nazywają się „becas de colaboración”. Dostaje się wtedy 400€ przez okres 9 miesięcy i współpracuje z konkretnym profesorem. Sama dostałam w tym roku tego typu stypendium, za zrobienie programu, który się spodobał jednemu z profesorów. Teraz pracujemy razem nad symulacją elektromagnetyzmu. Pod koniec roku wydamy artykuł naukowy. Jestem jedyną osobą na roku, która dostała takie stypendium.
Poza stypendiami UPV ma wiele ciekawych ofert. Są między nimi warsztaty, wykłady naukowców oraz wycieczki. W te wakacje mieliśmy możliwość uczestniczenia w London Campus Party. Jest to coroczna impreza poświęcona technologii (targi technologiczne, konkursy, wykłady). Wyjazd był całkowicie gratis! Mieliśmy podróż, camping+namiot w prezencie na krytym stadionie całkowicie za darmo.
W przyszłym roku chcę wyjechać do Niemiec na Erazmusa na cały rok. Moja uczelnia ma wiele umów z innymi uniwersytetami na świecie. Mamy możliwość zaliczenia ostatniego roku studiów w innym państwie i otrzymania tytułu z obu uczelni.
W jaki sposób zostałam wynalazcą?
Pomysł narodził się w chwili, kiedy usłyszeliśmy o konkursie hackForGood. Jest to konkurs związany z technologią i innowacją. Trwał zaledwie 24h i w tym czasie uczestnicy mieli stworzyć aplikację, która rozwiązywałaby jakiś problem społeczny. Razem z przyjaciółmi postanowiliśmy stworzyć tłumacza do języka migowego na język mówiony. Do projektu użyliśmy aparatu zwanego „Leap Motion” który jest w stanie rozróżnić ruchy w 3D. Na prezentacji projektu (którą można znaleźć pod tym linkiem https://www.youtube.com/watch?v=WmKt5yhsnME zaprogramowaliśmy kilka gestów, aby udowodnić, że jesteśmy w stanie przetłumaczyć gesty na głos. Pomimo że nasz projekt jest w stadium początkowym , jest o nim głośno w mediach. Uniwersytet jest z nasz bardzo dumny i mamy całkowite wsparcie ze strony uczelni (pomoc i doradztwo profesorów, stanowisko pracy, "biuro" w którym możemy pracować nad projektem). W sumie wygraliśmy 7 nagród , zarówno pieniężnych, jak i w formie pomocy w założeniu i promocji naszej przyszłej firmy. Jedną z nagród jest udział w programie ¨Think Big¨, w którym mamy wsparcie pieniężne i opiekę tak poważnej firmy jak Telefónika. Mamy nadzieję, że za parę miesięcy będziemy mogli przygotować nasz program na rynek i że pomoże wielu ludziom w komunikacji interpersonalnej. Społeczeństwo bardzo w nas wierzy i już spotkaliśmy się z wieloma dodającymi otuchy opiniami. Bardzo nas to motywuje do pracy. Moim sukcesem chciałabym zachęcić moich rówieśników jak i aktualnych uczniów gimnazjów i liceum do studiowania nauk ścisłych. W Hiszpanii jest bardzo wysoki poziom kierunków technologicznych na uczelniach. Mam nadzieje, że ten artykuł zmotywuje aktualnych uczniów gimnazjum i liceum oraz rozbudzi w nich pasję i ochotę do zmieniania świata jaką mam ja! Saludos!