Najmilszych wspomnień z Gimnazjum nr 19 mam cały kalejdoskop. Trzy lata spędzone przy ulicy Szkolnej były dla mnie czasem zawierania przyjaźni na całe życie, rozwijania kreatywności i określania życiowych celów. Co pamiętam najlepiej? Szalony kulig w latach kozłowieckich, podczas którego nasza usztywniona nieco dotąd klasa wzorów i prymusów zintegrowała się i pokonała szkolny stres przez proste wytarzanie się w śniegu i spektakularną bitwę n śnieżki. Innych wspomnień jest mnóstwo. Dzięki pomysłom naszej wychowawczyni połączonym z naszą spontanicznością wciąż coś się działo. Dobrze pamiętam warsztaty malowania pisanek tradycyjną techniką batiku czy klasowe wigilie z niezapomnianą atmosferą.
Po ukończeniu gimnazjum kontynuowałam naukę w sekcji dwujęzycznej w IX LO. Następnie studiowałam filologię hiszpańską w Uniwersytecie Jagiellońskim oraz filologię iberyjską w Uniwersytecie Warszawskim. Studia były również czasem wakacyjnych wypraw do Hiszpanii i Portugalii w czasie których doskonaliłam język i poznawałam urodę Półwyspu Iberyjskiego. Odbyłam także staż w Edynburgu w konsulacie RP, a po powrocie do Polski również staż w Ministerstwie Spraw Zagranicznych w Departamencie Dyplomacji Publicznej i Kulturalnej.
Moja przygoda z hiszpańskim trwa nadal. Obecnie studiuję, podróżuję, uczę języków i pracuję w księgarni hiszpańskiej w Warszawie, a mój największy sukces to… zdobycie szczytu Monte Perdido
Jaka jest, moim zdaniem, „Dziewiętnastka”? To szkoła, która kształci w młodych ludziach twórcze i krytyczne myślenie. Kształtuje osobowość, pozwala odkrywać pasje i rozwijać zdolności.